Wybrałam 4 najlepsze serum do cery naczynkowej

Cześć, Dziewczyny! 

W dzisiejszym wpisie chciałam opowiedzieć o tym, jak ważne jest regularne używanie serum do twarzy. Ze wszystkich używanych przeze mnie kosmetyków, wybrałam 4 najlepsze serum do cery naczynkowej. Wszystkie są na mojej półce w łazience, działają świetnie i sięgam po nie praktycznie codziennie. Zapraszam <3 

Czy warto stosować serum do twarzy? 

Odpowiedź na to pytanie można by streścić w jednym zdaniu: tak, warto.

Dlaczego? Jest kilka powodów, a oto najważniejsze: 

  • działa silniej od innych kosmetyków przez to, że ma o wiele bardziej skoncentrowany skład i zawiera dużo substancji aktywnych 
  • wnika w skórę głębiej niż inne kosmetyki dzięki lekkiej formule 

A przez te dwa czynniki wpływa nie tylko na wygląd, ale także kondycję skóry. 

Odkąd zaczęłam testować różne serum to zauważyłam dużą zmianę w swojej skórze i żadne inne kosmetyki nie działały na mnie aż tak dobrze. Oczywiście trafiłam też na kilka produktów, które działały na moją skórę źle, lub nie działały praktycznie wcale, ale o nich innym razem! W tym wpisie skupię się na kosmetykach, które zdecydowanie warto mieć w swojej łazience. 

4 najlepsze serum do cery naczynkowej 

Nanoil Anti-Redness Face Serum 

To serum zachęciło mnie przede wszystkim naturalnym składem i wielkością. Buteleczka ma aż 50 ml i starcza mi na bardzo długo. Natomiast w serum są aż 4 wyciągi roślinne: z kasztanowca, lipy, cyprysa i punarnava. Dzięki nim już po pierwszym zastosowaniu serum złagodziło podrażnienia, zmniejszyło zaczerwienienia i przyniosło mi uczucie ulgi. Natomiast z czasem efekty mnie miło zaskoczyły! to właśnie serum Nanoil najbardziej zmniejszyło widoczność pajączków i rumienia. Poza tym zwiększyło barierę ochronną, dzięki czemu skóra nie jest już aż tak wrażliwa na czynniki zewnętrzne. Wspomnę jeszcze, że jedna z roślin jest naturalnym antyoksydantem, więc przy okazji opóźnia procesy starzenia się skóry. Na koniec dodam, że za pomocą pipety bardzo łatwo się je nakłada, ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. To właśnie tego serum używam najczęściej, zarówno wieczorem, jak i rano. 

Sprawdź na www.nanoil.pl!

Exuviance AntiRedness Calming Serum 

To kolejne serum, które ma bardzo dobry i naturalny skład. Zawiera mnóstwo składników, które są uwielbiane przez cerę naczynkową, miedzy innymi ekstrakty z alg, lukrecji i kasztanowca. To właśnie dzięki nim w krótkim czasie zmniejsza widoczność nie tylko pajączków, ale także uporczywego rumienia. Poza tym wzmacnia skórę, a przy tym łagodzi podrażnienia. Najbardziej lubię je stosować wieczorem, bo z rana widzę największe efekty i budzę się z piękną skórą. Nakłada się je przez pompkę, a nie pipetę. Przez to zwykle używam go nieco więcej niż faktycznie potrzebuję, ale nadmiar zwykle wmasowuję w szyję. Niestety jeśli nałożę zbyt dużą ilość na twarz, to pozostawia ono ślady. To serum może nie należy do najtańszych, ale dla takich efektów zdecydowanie warto zainwestować. 

COSRX Pure Fit Cica Serum

To serum sprawdzi się także w przypadku cery wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Cera naczynkowa bardzo często właśnie taka jest, więc stwierdziłam że je przetestuję. Na nim także się nie zawiodłam. Buteleczka ma 30 ml i jest wyposażone w pipetę, dzięki czemu z łatwością nakładam odpowiednią ilość na twarz. Lubię je stosować zarówno rano, jak i wieczorem. Na wyróżnienie w składzie zasługują przede wszystkim wyciąg z wąkroty azjatyckiej, pantenol i kwas azjakowy. Dzięki temu zaraz po użyciu stany zapalne są złagodzone, a skóra ukojona. Z czasem natomiast skóra jest dobrze nawilżona, pajączki są mniej widoczne, a skóra jest wyraźnie wzmocniona. Dodatkowym plusem jest dobra cena. 

PAI Instant Calm Aster Maritime & Avoine Byzantine

To kolejne serum, które nakłada się poprzez pompkę, a nie pipetę. W tym przypadku jedna pompka to idealna ilość na jednorazową aplikację. Już po pierwszej aplikacji przyjemnie nawilżyło moją twarz, a dodatkowo złagodziło podrażnienia. Dodatkowo daje przyjemne uczucie chłodu. Jednak najważniejsze jest dla mnie zmniejszenie widoczności naczynek w postaci pajączków i rumienia, ale niestety to serum na nie zadziałało o wiele słabiej niż poprzednie. Ale nie poddaje się i nadal go używam. Mam nadzieję, że z czasem efekty będą bardziej spektakularne. 

Podzielcie się w komentarzach, czy używacie serum do twarzy, a przede wszystkim jakie jest Wasze ulubione <3